Późne lato 1831 roku. Adam Mickiewicz próbuje przedostać się z zaboru pruskiego do Królestwa Polskiego, aby wziąć udział w walkach. Na granicy, przy rzece Prośnie, zostaje niemal schwytany przez rosyjskich Kozaków i pruskich żołnierzy. Z pomocą przychodzi mu Konstancja Łubieńska z pobliskiego pałacu w Śmiełowie. Niebawem rozwija się między nimi romans. Mickiewicz dzieli się z Konstancją wspomnieniami o swojej pierwszej miłości do Maryli Wereszczakówny. Wraca pamięcią do dawnych miejsc i zdarzeń. Mimo chęci dołączenia do walk, mieszkańcy pałacu przekonują go, by swoje bitwy toczył za pomocą pióra, a nie broni. Pod wpływem rozmów z kobietami z posiadłości, zaczyna wątpić w swoje możliwości dokonania wielkich czynów, czując się przygnębiony faktem, że podczas gdy trwa walka o Polskę, on zajmuje się mniej istotnymi sprawami.W wyniku uczucia do Maryli, Mickiewicz niemal traci przyjaciela i naraża się na gniew matki swojej ukochanej, a następnie omal nie ginie z rąk zazdrosnego narzeczonego Wereszczakówny. Adam wspomina także nietypową intrygę polityczną, w którą się uwikłał, a która mogła zmienić losy Polski. Długie opowieści i recytacje trwające wprawiają poetę w nastrój przygnębienia. Podczas gdy obok toczy się zbrojna walka o Polskę, on czuje, że traci czas na błahe sprawy. Zaczyna wątpić, czy jest jeszcze zdolny do wielkich czynów.