Autor: Robert Czykiel, SportoweFakty.pl
wtorek, 22 listopada 2022
Reprezentacja Polski ma już za sobą pierwszy z trzech meczów rozgrywanych w fazie grupowej turnieju. Spotkanie z Meksykiem skończyło się bezbramkowym remisem. Bohaterem mógł zostać Robert Lewandowski, który jednak nie wykorzystał rzutu karnego.
Tym razem przed wielką imprezą nie było wielkich oczekiwań i klasycznego pompowania balonika. Kibice i eksperci z dużą ostrożnością wyczekiwali mistrzowskich rozgrywek. Trafiliśmy do wymagającej grupy, o czym przekonaliśmy się w pierwszym spotkaniu. Arabia Saudyjska sensacyjnie ograła Argentynę z Lionelem Messim w składzie.
Kilka godzin później na boisko wyszli Polacy, a naszym pierwszym rywalem był Meksyk. Przeciwnik w ostatnich siedmiu turniejach tej rangi awansował do 1/8 finału. To był jeden z powodów, przez które selekcjoner Czesław Michniewicz nastawił swój zespół tak, aby przede wszystkim nie stracić bramki i liczyć, że uda się skutecznie skontrować.
Pierwsza połowa nie była atrakcyjna. Polacy bronili, a Meksykanie próbowali sforsować zasieki, ale przeważnie bezskutecznie. Efekt był taki, że po 45 minutach nie zobaczyliśmy bramki. Plan Michniewicza się sprawdzał, co jednak mocno odbiło się na stylu Biało-Czerwonych.
Po zmianie stron wszystko mogliśmy wyjść na prowadzenie. W 58. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Polski. Analiza VAR wykazała, że napastnik Barcelony był faulowany w polu karnym. „Lewy” jak zwykle wykonywał jedenastkę, a w tym stałym fragmencie myli się niezwykle rzadko. Niestety tym razem nie poradził sobie z ogromną presją. Guillermo Ochoa wyczuł jego intencje i popisał się skuteczną interwencją.
W dalszej części gry zobaczyliśmy jeszcze dwie groźne sytuacje. Najpierw Wojciech Szczęsny instynktownie odbił piłkę po strzale Henry'ego Martina głową. Potem Grzegorz Krychowiak z ostrego kąta mógł trafić do bramki, ale ostatecznie uderzył bardzo niecelnie.
Skończyło się wynikiem 0:0, który z pewnością wzbudził wielki niedosyt w obu zespołach. Polacy mieli karnego, a Lewandowski mógł zaprowadzić nas do nieba. Meksykanie z kolei prowadzili grę, ale nie potrafili tego przekuć w sytuacje bramkowe.
– Jeśli masz 0:0 i miałeś jeden rzut karny, to zawsze będzie niedosyt. To się zdarza w sporcie, to są emocje, nikt nie ma pretensji do Roberta, wielcy piłkarze też nie strzelali rzutów karnych. To był bardzo zamknięty mecz, wynik determinował pewne zachowania na boisku i zmiany. Z naszej perspektywy to funkcjonowało dobrze, nie przypominam sobie bardzo dobrych sytuacji Meksyku, było dużo przerzutów, czego się spodziewaliśmy, blokowaliśmy im te zagrania – mówił na gorąco po meczu trener Michniewicz.
Naszych piłkarzy czeka kolejne wyzwanie, które może nas przybliżyć lub znacznie oddalić od awansu do 1/8 finału. W sobotę 26 listopada zmierzymy się z Arabią Saudyjską (początek meczu o godzinie 14:00). Na koniec fazy grupowej zagramy z Argentyną (30 listopada o godzinie 20:00).
Mecze turniejowe można oglądać w platformie Pilot WP. Programy TVP1, TVP2, Polsat, TVN, TV4, TV Puls są przeznaczone do powszechnego i nieodpłatnego odbioru również w sposób cyfrowy drogą rozsiewczą naziemną.
© 2014 - 2025 Pilot WP All right reserved
Ustawienia prywatności