Jak przedstawia się tabela grupy C po pierwszym meczu Polaków?

Jak zakończyły się pierwsze spotkania w grupie C?

Najbardziej emocjonujący mecz w grupie Polaków rozegrały reprezentacje Arabii Saudyjskiej oraz Argentyny. Choć nikt nie stawiał na zwycięstwo drużyny z zachodniej Azji, to właśnie jej udało się dopisać po tym spotkaniu trzy punkty. Arabia Saudyjska niespodziewanie pokonała Argentynę 2:1. Do bramki Emiliano Martineza trafili Saleh Khaled Al-Shehri oraz Salim ad-Dausari. Honorowe trafienie dla Argentyny zaliczył natomiast Lionel Messi. Za najlepszego zawodnika meczu został uznany piłkarz Arabii Saudyjskiej Mohammed Al-Owasis. Warto zaznaczyć, że Argentyna zaliczyła w tym spotkaniu także dwa inne trafienia. Gole te nie zostały jednak uznane przez arbitra. Argentyńczycy częściej byli także przy piłce. Oficjalne statystyki meczu to 68% do 32%. Reprezentacja z Ameryki Południowej oddała aż 14 strzałów przy 3 dla Arabii Saudyjskiej. Co więcej, było to spotkanie z największą liczbą pułapek offside’owych. Aż 10 akcji Argentyny zostało przerwanych z powodu gwizdku sędziego, sygnalizującego spalony.

Kolejnym spotkaniem w grupie C było starcie naszej reprezentacji z drużyną meksykańską. Mecz ten zakończył się bezbramkowym remisem, choć Polacy mieli szansę triumfować nad drużyną prowadzoną przez argentyńskiego selekcjonera Gerardo Martino. Po faulu na Robercie Lewandowskim Héctor Moreno otrzymał żółtą kartkę, a sędzia odgwizdał rzut karny dla naszej drużyny. Wydawało się, że kapitan biało-czerwonych pewnie wykorzysta okazję, by dać reprezentacji Czesława Michniewicza prowadzenie w tym spotkaniu. Lewandowski nie strzelił jednak karnego, gdyż jego intencje doskonale wyczuł bramkarz reprezentacji Meksyku – Guillermo Ochoa. Analitycy zakładają, że niecelne trafienie mogło być spowodowane dekoncentracją naszego zawodnika po decyzji arbitra, który kazał poprawić ułożenie piłki na polu, dokładnie wskazującym jedenasty metr w polu karnym Meksyku. Nie da się jednak ukryć, że strzał Lewandowskiego nie był dokładny. Piłka nie została skierowana dokładnie w róg bramki, co ułatwiło bramkarzowi przeciwnej drużyny wyłapanie futbolówki. Choć mecz z Meksykiem nie zakończył się porażką biało-czerwonych, nie można uznać tego starcia za udane. Jak wskazują statystyki, reprezentacja z Ameryki Południowej oddała aż 10 celnych strzałów, przy 6 Polski. Meksykanie mieli także większe posiadanie piłki – 59% do 41%. Biało-czerwoni zaliczyli w tym spotkaniu jedynie 18 groźnych ataków przy 42 dla drużyny Martino. Za zawodnika meczu uznano natomiast bramkarza Meksyku.

Jak przedstawia się sytuacja w grupie C?

Po pierwszych dwóch spotkaniach w grupie C liderem niespodziewanie jest Arabia Saudyjska. Drugie miejsce zajmują natomiast biało-czerwoni, górujący nad Meksykiem ze względu na lepszy współczynnik fair play. Na ostatniej pozycji plasuje się Argentyna. W kolejnej turze Polska zmierzy się z liderem grupy – Arabią Saudyjską. Argentyna rozegra natomiast mecz z drużyną Martino. Czy spotkania te przyniosą zaskakujące rozstrzygnięcia? Mecz naszej reprezentacji zostanie rozegrany 26 listopada o 14:00 na Education City Stadium w Ar-Rajjan. Argentyna zmierzy się natomiast z Meksykiem o godzinie 20:00, w Lusajl, na Lusail Stadium. Warto dodać, że Arabia Saudyjska nie wyjdzie na murawę 26 listopada w tak mocnym składzie jak w pierwszym spotkaniu. W meczu z Argentyną doszło bowiem do poważnej kontuzji Yassera Gharsana al-Shahrani. Obrońca został uderzony przez kolegę ze swojej drużyny Mohammeda Al-Owaisa, a starcie to zakończyło się złamaniami kości twarzowych Yassera. W meczu z biało-czerwonymi nie wystąpi także kapitan Arabii – Salam Al-Faraj. Czy osłabiona drużyna z Półwyspu Arabskiego będzie zagrożeniem dla reprezentacji z Polski? Czy może to nasza kadra po tym spotkaniu stanie się liderem grupy C?

Gdzie oglądać mecze biało-czerwonych?

Nadchodzące spotkanie dla drużyny Czesława Michniewicza będzie bardzo ważne. Jeśli biało-czerwoni realnie myślą o przejściu do fazy pucharowej, powinni oni pokonać Arabię Saudyjską. Mecz Polaków można śledzić m.in. za pośrednictwem platformy Pilot WP na swoim komputerze stacjonarnym, urządzeniu mobilnym lub telewizorze Smart TV. Jest to świetne rozwiązanie zarówno dla osób przebywających w kraju, jak i tych, znajdujących się na terenie innego kraju Unii Europejskiej, Islandii lub Norwegii. Pilot WP to jednak nie tylko mecze live z udziałem biało-czerwonych. Serwis ten oferuje różnorodne pakiety, dające dostęp do najlepszych kanałów TV. Wiele abonamentów dostosowanych jest do preferencji kibiców sportowych. Użytkownicy, którzy zdecydują się na wykupienie subskrypcji jednego z 11 dostępnych w ofercie Pilot WP pakietów, otrzymają możliwość oglądania telewizji na żywo bez dodatkowych reklam. Co więcej, wykupienie konkretnego pakietu gwarantuje dostęp do biblioteki wideo na żądanie, dzięki której zobaczyć można powtórki transmisji z wydarzeń sportowych, jeśli przegapi się ich relacje na żywo. Biblioteka Pilot WP to także bogaty zasób filmów i programów rozrywkowych. Kategoryzacja dostępnych materiałów ułatwia bezproblemowe odnalezienie preferowanego video.

Subskrybenci pakietów Pilot WP mogą oglądać telewizję na żywo zarówno na telewizorach, jak i komputerach stacjonarnych, laptopach, smartfonach oraz tabletach. Konieczne jest jednak połączenie z Internetem. Streaming jest możliwy za pośrednictwem aplikacji dedykowanej na urządzenia mobilne z systemem iOS, Windows lub Android, jak również poprzez przeglądarkę internetową. Aplikację można używać również na telewizorach wyposażonych w oprogramowanie LG Smart TV, Android TV bądź Samsung Smart TV. Telewizja działa także w zestawieniu odbiornika telewizyjnego z urządzeniem mobilnym za pośrednictwem Chromecast lub AirPlay.