Dla mnie już nie żyjesz

W opinii swoich krewnych Kerry Woolley miała w życiu wszystko, co potrzebne do szczęścia. Oprócz kochającego partnera i oddanych dzieci mieszkała w ładnym domu, jeździła nowoczesnym autem i nie narzekała na pracę. Mimo to popadła w alkoholizm. W lipcu 2020 roku zwłoki kobiety znaleziono w jej mieszkaniu w Solihull.