Z archiwum 997

Autorzy przypominają dawną sprawę zbrodni, do której doszło w Białymstoku. W płonącym mieszkaniu odnaleziono zwłoki Grzegorza, pracującego jako sanitariusz. Okazało się, że mężczyzna został zamordowany. Ostatnią osobą, która go widziała, był partner mężczyzny, z zawodu lekarz psychiatra. Rodzina Grzegorza zeznała, że na krótko przed śmiercią ich krewny zachowywał się dziwnie.