Tuż przed tragedią

13 stycznia 1982 roku w Waszyngtonie z powodu fatalnej pogody panowały utrudnienia w ruchu lotniczym. Opóźniony o około dwie godziny samolot pasażerski minutę po starcie runął w dół i, zawadzając o jeden z mostów na Potomacu, wpadł do lodowatej rzeki. Prawie nikt z pasażerów i załogi nie przeżył - łącznie z ofiarami na moście zginęło 78 osób. Twórcy serii analizują przyczyny tragedii.