Kontynuacja losów sandomierskiego proboszcza (Artur Żmijewski), który z wrodzonym zmysłem detektywistycznym podejmuje się rozwikłania zagadek kryminalnych.Marczak prosi Dziubaka o pomoc w naprawieniu płotu jego dziewczyny. W urzędzie miasta trwa zebranie. Zdenerwowani Bednarek i Jakubczyk składają skargę na Niezgodę. Uważają, że używane przez niego armatki do rozbijania gradowych chmur wywołały susze i przyczyniły się tym samym do marnych plonów. Żądają, by Rada Miejska przeprowadziła specjalistyczną ekspertyzę. Wiceprzewodniczący Buczek przychyla się do ich wniosku. Zleca asystentowi Moczurzowi przyszykowanie potrzebnej dokumentacji. Kiedy Karola zajmuje się uszkodzonym ogrodzeniem, podjeżdża do niej Niezgoda. Proponuje, że kupi jej ziemię, ponieważ zamierza poszerzyć teren swoich sadów. Spotyka się jednak ze zdecydowaną odmową dziewczyny. Wobec tego oświadcza, że powinna na siebie uważać, gdyż drewnianej chacie zagraża pożar. Nieco później Marczak razem z Heleną i Dziubakiem docierają do Karoli. Zastają ją na dworze pochyloną nad ciałem Niezgody.