Obdarzony zmysłem detektywistycznym proboszcz parafii w Sandomierzu, Mateusz (Artur Żmijewski), pomaga zaprzyjaźnionemu komisarzowi Możejce (Piotr Polk) i jego podwładnym w rozwiązywaniu kolejnych skomplikowanych zagadek kryminalnych.Pracownik marketu Jan Popielak wykłada towar na półki. Gdy obok piramidy ułożonej z puszek z sosem przechodzi z wózkiem Jerzy Małecki zwany Pingwinem (Mirosław Haniszewski), nogą specjalnie wykopuje jedną z puszek stojącą na samym dole. Produkty z hukiem spadają na ziemię. Winę bierze na siebie pracownica, Marzena Jaworska (Barbara Kałużna). Wkrótce po tym incydencie ze sklepu napływa zgłoszenie do ciężko pobitego Małeckiego. Poszkodowanego znalazł ochroniarz. Nocul przesłuchuje kierownika marketu, Gryka (Andrzej Andrzejewski) twierdzi jednak, że nic nie zginęło. Roztrzęsiona Marzena zawiadamia księdza Mateusza, że Pingwin wybierał się na plebanię. W telefonie ofiary policjanci zabezpieczają SMS-y z pogróżkami. Ich nadawcą jest niedawno zwolniony Roman Kaziuk (Arkadiusz Detmer). W szpitalu zjawia się żona dyrektora sklepu, Agnieszka (Agnieszka Warchulska). Tymczasem duchowny ustala, że Pingwin miał haki na ochroniarza sklepu i kierownika.