Mieszkańcy wioski Port Protection na Wyspie Księcia Walii łowią ryby, polują, zbierają drewno na opał. Pozbawieni są dróg, policji czy urzędów, za to zagrażają im wilki i niedźwiedzie. Choć życie w tym miejscu to nieustanny surwiwal, nikt nawet nie myśli o powrocie do miasta.Mieszkańcy Port Protection zmagają się z siarczystymi mrozami. Atak srogiej zimy zmusza ich do cięższej niż zwykle pracy. Tylko tak mogą przeżyć na położonej z dala od cywilizacji wyspie.