Telewizja lub - jak ją nazywano - radio z lufcikiem, bardzo szybko zyskała popularność. W końcu dzięki niej mogli zobaczyć tych, których do tej pory jedynie słuchali, a potem ich pokochać. Mimo że nie każdy posiadał telewizor, każdy chciał go oglądać. Lista korzyści płynących z telewizji była długa, jednak nowy wynalazek nigdy nie zdołał całkowicie przyćmić słuchowisk radiowych. Niesłabnącą popularnością cieszyły się m.in. audycje "Matysiakowie" czy "Jeziorany". Rywalizacja między radiem a telewizją trwała.