Mistrzowie Polski nie mają zbyt tęgich min po dwóch ostatnich kolejkach ligowych. Najpierw przed własną publicznością ulegli dobrze dysponowanej Cracovii, by w następnym tygodniu wrócić z pustymi rękami ze stadionu beniaminka w Katowicach. Trzecie porażka z rzędu byłaby katastrofą, a przecież Widzewiacy mają już na rozkładzie Lecha i wspomnianą Cracovię.