Robert Hanssen (Chris Cooper) dla sąsiadów i znajomych to zwykły pracownik biurowy, który w dni powszednie ślęczy nad biurkiem, a w niedzielę przykładnie chodzi z rodziną do kościoła. Naprawdę mężczyzna jest jednym z wyższych rangą agentów FBI odpowiedzialnym za ochronę ściśle tajnych danych. Z polecenia przełożonej, Kate Burroughs (Laura Linney), zostaje mu przydzielony asystent, informatyk Eric O'Neill (Ryan Phillippe). Młody adept tajnych służb ma obserwować podejrzewanego o seksualne dewiacje Hanssena, lecz niebawem odkrywa prawdziwy powód zainteresowania FBI swoim nowym szefem. Film Billy'ego Ray'a nawiązuje do głośnej w Stanach Zjednoczonych sprawy agenta FBI, Roberta Hanssena, który w 2001 został oskarżony o szpiegostwo i skazany na dożywocie.