Konstanty Ildefons Gałczyński (Wojciech Solarz) przebywa na odwyku w szpitalu psychiatrycznym. W dniu swoich urodzin postanawia za wszelką cenę się napić. Próbuje zdobyć butelkę z gabinetu doktora Wróbla (Andrzej Glazer). Sprawa nie jest prosta. Nieoczekiwanie ułatwia mu ją jednak przyjazd ministra Barańskiego (Robert Jarociński), który przybył do zakładu, by wytrzeźwieć.