Jean Valjean (Liam Neeson) za kradzież bochenka chleba zostaje skazany na 5 lat więzienia. Kilkakrotnie próbuje uciec, za co spędza na galerach 19 lat. Po zwolnieniu kradnie cenne lichtarze biskupowi, który udzielił mu schronienia. Broniąc go przed kolejnym aresztowaniem, dostojnik zeznaje, że podarował mu je w prezencie. Ten gest staje się impulsem do przemiany Valjeana. Jean staje się szanowanym obywatelem, przemysłowcem, zostaje też merem miasteczka. Spokojne życie nie trwa długo - znający go z więziennych czasów inspektor Javert (Geoffrey Rush) kieruje się bowiem dewizą, że kto raz wszedł na drogę przestępstwa, nigdy już z niej nie zejdzie. Obsesyjnie dąży więc do ponownego wtrącenia Jeana za kraty.