Frankie (Maeve Dermody) po raz dwunasty zostaje porzucona przez partnera. Kobieta podejrzewa, że jej miłosne niepowodzenia mogą wynikać z niezbyt udanych genów. Chcąc upewnić się w swoich przekonaniach, udaje się do kliniki, oferującej pacjentom nowatorskie badania. Niedługo później Frankie dowiaduje się, że posiada pechowy gen D, który negatywnie wpływa na jej życie uczuciowe. Zdesperowana dziewczyna, mając nadzieję, że uda jej się feralny gen zneutralizować, nawiązuje kontakt ze swoim dawnym wrogiem, specjalistą od genetyki, Wilburem (Rory Stroud).