Trzydziestojednoletni Bobby (Adam Sandler), niezbyt rozgarnięty maminsynek i fajtłapa, mieszka z nadopiekuńczą matką (Kathy Bates) pośród bagien Luizjany. Zarabia na życie jako roznosiciel wody w drużynie futbolu amerykańskiego miejscowego college'u. Z oczywistych względów jest obiektem niewybrednych żartów. W końcu zostaje wyrzucony z pracy. Znajduje jednak zatrudnienie u odwiecznych rywali swojego poprzedniego zespołu - drużyny "Bagiennych Psów". Jest to najgorszy ze wszystkich klubów, mający na koncie 40 przegranych meczów z rzędu. Jednak zawodnicy traktują tu Bobby'ego równie brutalnie jak koledzy z poprzedniej pracy. W końcu doprowadzony do ostateczności roznosiciel powala jednego z nich na ziemię. Trener (Henry Winkler), który widział jego atak, dołącza mężczyznę do drużyny.