Do obozów pracy przymusowej w ZSRR trafiły miliony osób, w tym wielu Polaków. Często ich los pozostał nieznany. Wysyłano tam nie tylko przestępców, lecz także przeciwników politycznych i obywateli, który narazili się systemowi. Tania siła robocza w kopalniach, kamieniołomach czy wyrębie drewna miała wesprzeć gospodarkę. Wciąż nie odtajniono wszystkich dokumentów. Wiedzę o łagrach można czerpać między innymi z literatury - "Archipelagu Gułag" Aleksandra Sołżenicyna czy "Innego świata" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego.Po zakończeniu drugiej wojny światowej do radzieckich obozów, w których panowały bardzo złe warunki, trafiali mieszkańcy terenów, które zostały włączone do ZSRR. Byli wśród nich także Polacy, których prewencyjnie postrzegano jako wrogów.