Rok 1978. W Australii wysiłki na rzecz dekryminalizacji homoseksualizmu utknęły w martwym punkcie. W tej sytuacji grupa aktywistów decyduje, by podjąć ostatnią próbę zamanifestowania tego, kim są. Gdy Lance'owi Gowlandowi (Damon Herriman) udaje się dostać pozwolenie policji na zorganizowanie marszu, jego współpracownicy rozpowszechniają informację o paradzie. Aktywiści nie mają jednak pojęcia, że wściekli funkcjonariusze nie pozwolą zebranym spokojnie przejść przez miasto.